wtorek, 31 stycznia 2012

Z Pomorza na Dolny Śląsk :-)

Wczoraj zapukał do mnie listonosz i wydobył z torby dosyć sporą przesyłkę :-) Uwielbiam niespodzianki, dlatego z wielkim przejęciem zaczęłam dobierać się do koperty. I oto, co w niej odkryłam:
Prawda, że wspaniałości! Jestem niesamowicie szczęśliwa z przesyłki od justilli10Bardzo Ci dziękuję.  Jesteśmy trudną parą wymiankową, bo gustujemy w odmiennych książkach, ale uważam, że stanęłaś na wysokości zadania!! :-) Obydwie autorki są znane mi tylko z Waszych blogów, jeszcze żadnej książki ich nie czytałam , dlatego to będzie świetna okazja. Od jakiegoś czasu myślałam o przeczytaniu jakieś książki p. Roberts. A co do pani M. Kalicińskiej, to o ile do Rozlewiska jakoś mnie nie ciągnie, to właśnie chciałam jakoś dorwać "Zwyczajnego faceta", by poznać jej pióro. Skąd wiedziałaś?!?! To niesamowite:-) Jeszcze raz pięknie Ci dziękuję!

cnwphfOIGGRGGGGGGGGGGGFRFWEPKOOOOOOOOOG\'P;FJVSM;L,FSD;AKVGVKKGGKKKKKKKKKKKKKKKKKKKGMBN DXZ

A to podziękowania od Marysi. Wiersze, co coś co Mania uwielbia, czytam jej w różnych tonacjach głosu i świetnie zawsze się przy tym bawimy:-) A co najpiękniejsze zbioru wierszy pani Doroty Gellner nie miałyśmy. 

Justyna, normalnie mam ochotę Cię wyściskać!!!


Te dwie piękne zakładki to ręczna robota, podziwiajcie:-) Są śliczne, to przez moje zdjęcie nie widać ich całkowitego uroku! I jeszcze umilacze i kartka ze Stargardu, i zachęty filmowe, i słów kilka listowych! Pięknie, pięknie dziękujemy!


Pozdrawiam, patrycja (udebulduzur)

środa, 25 stycznia 2012

JUpii:)

Właśnie dzisiaj przyszła do mnie wymianka walentynkowa..
Z początku myślałam, że to inna paczka, ale po adresie od razu wiedziałam, że to moja wymiankowa połówka.
Nie będę owijać w bawełnę.
Irena/Bujaczek z http://zapatrzonawksiazki.blogspot.com/ wspomniała w liście, że mamy podobny gust.
Nie pomyliła się. Droga Anito trafiłaś w 10. Od dawna chciałam przeczytać obie książki. Zakładka jest przesłodka. Akurat dzisiaj miałam ochotę na słodkości, więc paczka przyszła w samą porę.
Jestem w stu procentach szczęśliwa. Dziękuję Tobie oraz organizatorkom całej zabawy.
A to moje prezentowe cudowności:)



wtorek, 24 stycznia 2012

A dziś mam ja !

Tak się nawet fajnie złożyło, że moją wymiankową połówką była Gosia, która pisała dopiero co.Gosiu sprawiłaś mi prawdziwą niespodziankę " Panem Ibrahimem...",taka mała książeczka a może sprawić tyle radości, dziękuję!:)
Książki na pewno przeczytam, Zafona czytałam "Grę anioła",  ''Marinę'' przeczytam z przeyjemnością, a i pani Kalicińska umili mi kilka wieczorów, albo raczej nocy, bo tylko wtedy mam czas.
Oprócz książek w paczce znalazły się umilacze z uwzględnieniem kinderniespodzianki dla mojego syna, mogę powiedzieć, że już pożarł wszystko, czekoladę wypił za nim znalazłam aparat
Po za tym ślicznie pachnące serduszka do kąpieli i aniłek na szczęście.

No i oczywiście zakładki, może i nie są zrobione własnoręcznie, ale za to naprawdę urocze, szczególnie ta z kociakiem .
Po raz kolejny dla mnie wymianka wypadła znakomicie,
                                                    DZĘKUJĘ:):):)

niedziela, 22 stycznia 2012

Przesyłka od jolajki

Już w piątek otrzymałam przesyłkę z mojej pierwszej książkowej wymianki. Niespodziankę przygotowała jolajka , od której dostałam następujące prezenty:

Link
Zawartość paczki urzekła mnie całkowicie. Książki przeczytam z wielkim zainteresowaniem, szczególnie Węzeł Leto. Skąd wiedziałaś, że lubię powieści postmodernistyczne? :)
W kopercie znalazłam także herbatki o przeróżnych smakach, czekoladę do picia (pycha!), cukierki, które od razu zostały spałaszowane, piękną ręcznie robioną kartkę i niesamowite zakładki:

Bardzo dziękuję jolajce za prezenty i za trud włożony w ich przygotowanie!
Dziękuję też Sabince za zorganizowanie wymianki. Już zapisuję się na kolejną! :)

sobota, 21 stycznia 2012

Miłość zapukała do mych drzwi....

Wczoraj sąsiad podrzucił paczuszkę, widziałam w jego oczach irytację bo ostatnio robi za doręczyciela. Ehh biedny ojj biedny, ale takiej paczuszki się nie spodziewałam.

Reni jesteś WIELKA! Ty dobrze wiesz za co!


A paczuszka mieściła dwie cudowne książki: "Nieproszona miłość" Jane Feather i "Listy z pudełka sekret mojej mamy" Ann Kirschner.


Słodkie umilacze, uff tutaj odetchnęłam z ulgą bo jestem na ostrej diecie. Herbatkami, czekoladą i kawusią nie pogardzę. Zresztą już prawie nic nie zostało :P




Jest i liścik i zakładka z serduszkami, idealne do lektury jaką otrzymałam.


A najlepsze zostawiam na koniec. Dech mi zaparło, Reni jesteś mega mega zdolną babką. Takiego serducha sę nie spodziewałam. Cudowne i już wisi nad naszym łożem małżeńskim :D


I wszystko razem .... prawie bo czekolada gdzieś zniknęła....


Reni sprawiłaś mi wielką radość. Dziękuję.

Podziękowania i ukłony w stronę organizatorek :)  Zabawa z wami to istna przyjemność

piątek, 20 stycznia 2012

Hip hip :)

Do mnie dziś zawitał listonosz, aż miło mi się zrobiło, że przynajmniej ta paczuszka nigdzie nie zaginęła :) Moją parą w wymianie jest Jusssi - Justynka. Muszę przyznać, że bardziej trafić nie mogła :) Mało tego, podobno łatwego zadania nie miała :)
Otrzymałam:
Książki, które z pewnością są idealnie trafione w mój gust - Justynko bardziej trafić nie mogłaś !!! Serdecznie dziękuję !
Słodkości :)
Zakładki, które wpadły mi w oko ostatnio w Matrasie :) Nie zabrakło też listu z ciepłymi słowami :)



Justynko!
Pięknie dziękuję za pełen serdeczności list, za super zakładki i słodkości, ale przede wszystkim za książki, które idealnie trafiają w mój gust. Pozdrawiam i dziękuję. Sabina

wtorek, 17 stycznia 2012

Listonosz zapukał....

Do mnie!!! Czułam to w kościach, przeczuwałam, że do mnie przyjdzie pierwsza paczuszka w tej edycji wymianki. Ucieszyłam się niezmiernie. Za oknem zima, śnieg leży i czasem sypie, dziecię marudzi, nie chce spać, pomysły na zabawianie się kończą, a tu nagle puk, puk! Listonosz z przesyłką. Podpisałam mu kwit i z dumą wniosłam dużą białą kopertę do pokoju. Elwirka z zainteresowaniem obserwowała i słuchała jak szeleści  i grzechocze coś w środku.....Co za radość!

Czym prędzej otworzyłam opakowanie i wyjęłam prezenty... Przyznam, że spodziewałam się Nory Roberts, bo często powtarzałam tu i ówdzie, że jeszcze nie miałam okazji czytać twórczości tej autorki, a chciałabym się przekonać. Ale Maugham??? Ktoś tu ma szósty zmysł....Będę miała fajny zestaw! Dopiero co zamówiłam w antykwariacie "W niewoli uczuć" tego autora.  Wspominałam niby o nabytku na blogu, ale wówczas już na pewno paczka była w drodze. Nazwisko Marka Harnego gdzieś mi się obiło o uszy, ale nie znam nic jego pióra, więc będzie szansa się zapoznać, zwłaszcza, że seria "Literatura na obcasach"  całkiem przyjemna bywała. 

Oprócz bogatego zestawu książek - przemiłe dodatki, cappucinka i herbatki, lakier do pazurków (Skąd, kobieto wiedziałaś, że akurat nie miałam jasnego?!?), pocztówka i zakładki, a to, co tak grzechotało, to dropsy w puszce.
Oto moje wymiankowe skarby:
Tak natomiast prezentuje się śliczna, ręcznie wykonana zakładka:
Gdy chciałam posprzątać i odłożyć kopertę, okazało się, że jeszcze coś się w niej zapałętało. Zobaczcie, jakie milusie:
Miau! ;-)

Któż mi sprawił taką frajdę? Kto przygotował taką wspaniałą niespodziankę? Zobaczcie tutaj.

Toska, jesteś boska! ;-) Trafiłaś w dziesiątkę. Dziękuję, dziękuję, dziękuję niezmiernie! A za Maughama to Cię chyba ozłocę... ;-)

Podskakując z radości składam podziękowania nie tylko Tosce82, ale i Sabince - niestrudzonej organizatorce, która czuwa nad przebiegiem zabawy. Kłaniam się Poczcie Polskiej (paczka dotarła szybko, cała i zdrowa). Życzę pozostałym uczestniczkom (panowie się w to nie bawią, czemu? ;-)) równie miłych  i radosnych niespodzianek. Zabieram się do robienia zakładki.
Pozdrawiam serdecznie!
Agnesto



piątek, 13 stycznia 2012

Hurrrrraaaaaaaa

No to zaczynamy zabawę!!!!
Pierwsza paczka wywędrowała...
Ja już wiem do kogo zapuka niebawem listonosz :) :) :) 

Jak przygotowania????
Czy zadanie okazało się łatwe, czy wręcz przeciwnie???
Przyjemnej zabawy !!!